Co roku w okolicach 15 lipca można zaobserwować wzmożony ruch na drogach prowadzących na Mazury. Wszystko za sprawą Bitwy pod Grunwaldem, która w kolejne rocznice tego wydarzenia na nowo odżywa na Polach Grunwaldzkich położonych niedaleko miejscowości Stębark. Rzesze turystów nie tylko z całej Polski, ale i z Europy przyjeżdżają na Mazury, by na własne oczy zobaczyć klęskę Zakonu Krzyżackiego. Grupy rekonstrukcyjne z wielu krajów świata na bitwę przygotowują się kilka miesięcy i za każdym razem starają się pokazć ją od innej strony.

Zdjęcie znalezione na Swiety.bikestats.pl
W tym celu dokonują przeróżnych korekt w scenariuszu, wszystko po to, by jak najwierniej i najdokładniej, a jednoczenie w ciekawy sposób odtworzyć tę historyczną batalię, która była jedną z największych bitew Średniowiecza. Walczyło w niej w końcu kilkadziesiąt tysięcy zbrojnych rycerzy, więc jej odtworzenie to dla grup rekonstrukcyjnych naprawdę spore wyzwanie. Pokazy przez nie przygotowane nie tylko przybliżają ducha tamtych lat, ale i rycerską kulturę. Jak wiadomo Bitwa pod Grunwaldem to historyczne i nieoczekiwane zwycięstwo sprzymierzonych wojsk polsko-litewskich, które rozbiły potęgę krzyżacką. Na polu bitwy polegli między innymi wielki mistrz Zakonu Krzyżackiego Ulrich von Jungingen oraz wielki Kuno von Lichtenstein. W rezultacie wielka bitwa doprowadziła do doszczętnego rozbicia wojsk krzyżackich.